Chustecznik w stylu vintage :)

Mało się dzieje ostatnio w pracowni. Jakieś zniechęcenie mnie dopadło i nie chce odpuścić :/
Pomysłów dużo, nie tylko tych decoupage-owych.
Myślę, że za parę dni ruszę pełną parą i zrobię coś nowego, a dziś pokażę coś co zostało zrobione już jakiś czas temu, ale nie było czasu żeby pokazać to na blogu :(

Chustecznik w moim ulubionym stylu. Po dwa inne boki :) Bejca i moja ulubiona serwetka :)

Co myślicie ?





buziaki :*
Czytaj dalej

Eleganckie pudełko na przepisy :)

To pudełko na wykończenie czekało bardzo długie.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale niektóre przedmioty muszą poczekać aż moja wybredna wena wróci ....
Niestety już tak mam i czasem góra takich przedmiotów rośnie.
Tym razem udało mi się skończyć to pudełeczko i jestem z niego zadowolona :)

Co myślicie?
;)



 buziaki :*


Czytaj dalej

Herbaciarka z łączką

Załapałam takiego lenia, że odechciało mi się dosłownie wszystkiego...
W okresie zimowych chyba się w leniwca zamienię i to dosłownie ;)
Weny jakoś brak, pomysły gdzieś uleciały... horror dla twórczej duszy, horror!

Ale żeby już na takiego strasznego lenia nie wyjść pokażę Wam najnowszą herbaciarkę :)
Serwetka użyta do jej ozdobienia spodobała mi się na tyle mocno, że już widzę ją użytą w jeszcze innych przedmiotach, ale o tym może za czas jakiś ;)


 Na zdjęciach nie ma środkowych przegródek, które jeszcze muszą się dosuszyć :)






Tutaj znowu można zauważyć moją miłość do prostych form :)

Ehhh czas wypić kawkę i ruszać do pracowni ;)

Buziaki dla Was :*

Czytaj dalej

Herbaciarka

Witajcie :)
Zima idzie do nas wielkimi krokami, za oknem niby słońce świeci ale zimno jest okrutnie.
No chyba, że ja to tak tylko odczuwam ;)
Przez ostatnie kilka dni powstawała ta oto herbatnica, została wykonana z wzorem wybranym przez klientkę, miało być niebiesko i babuszkowo :)
Myślę, że efekt wyszedł całkiem, całkiem :)
Jestem z niej zadowolona :)
Pięknie doschła i jutro za pośrednictwem kuriera wyruszy do nowych właścicieli :)






 W środku na wieku małe serduszko i 4 przegrody :)



Dziś znów w biegu i na szybko, dlatego uciekam i pozdrawiam Was serdecznie :*

Czytaj dalej

Z motylem :)

W tej serwetce zakochałam się od pierwszego wejrzenia :) Dosłownie !
Długo obmyślałam jak i gdzie ją wkomponować, żeby nie straciła swojego uroku.
W końcu padło na pudełko, które ma tylko jedna przegrodę w środku i idealnie nadaje się na różniste pamiątki. Oczywiście te kobiece ;)

Całość utrzymana w bardzo różowiastych odcieniach, dodatkowo boki zostały ozdobione kolorowymi kółkami.




Moim zdaniem wyszło fajnie :)
Farby których tutaj użyłam to Phoenix, nie sprawiły żadnego problemu :)

pozdrawiam ;)
 

Czytaj dalej

Farby akrylowe PHOENIX - 100 ml - recenzja - opinia

Witajcie :)
Tak jak obiecałam, dziś wrzucam Wam notkę z moją opinią na temat farb akrylowych Phoenix.

Z czasem będę uzupełniała listę odcieni :)

Jeśli chodzi o dostępność, to dostać je można praktycznie wszędzie, zaczynając od sklepów internetowych z przyborami do decoupage lub sklepów artystycznych stacjonarnych, kończąc na allegro.

Cena jest niezwykle kusząca i niska, jest to przedział od 4.50 wzwyż. Oczywiście na allegro jest najtaniej ;)


Kuszące są również kolory, które w tubkach prezentują się niezwykle soczyście i wyraziście.

Może to być troszkę mylne, ponieważ wydawałoby się, że są mocno kryjące. Otóż nic bardziej mylnego !

Za chwilkę sami się przekonacie że te farby przy jednej warstwie świetnie mogą zastąpić bejcę lub lazur do drewna, pięknie barwią i uwidaczniają słoje i wzory na drewnie.

Farby są gęste więc najlepiej rozprowadzają się mokrym pędzlem, schną dosyć szybko jeśli nie przesadzimy z grubością warstwy i wcześniej troszkę je rozcieńczymy (np. mokrym pędzlem).
Im grubsza warstwa tym dłużej schną i pomalowana powierzchnia stanie się gumiasta i lepka.

Nadają się zarówno do szablonów jak i do barwienia past strukturalnych .

Ale niestety mają też swoje minusy, to co mi najbardziej w nich przeszkadzało było to, że trzeba się nieźle namęczyć żeby stworzyć za ich pomocą jednolitą powierzchnię bez maz i smug...
Dostałam również informację że mogą "gryźć' się z niektórymi lakierami.

Czyli wynik jest dosyć niski jeśli chodzi o ich jakość.  

Znacie tą firmę ?



Z tego zestawu najmocniej kryjący okazał się odcień 688 raw umber, pozostałe kryją średnio lub troszeczkę tak jak 104 titanium white. Większość białych farb zbyt dobrze nie kryje, ale tutaj jest to aż zbyt uciążliwe.

W kolejnych postach z opiniami postaram się pokazać kolejne odcienie oraz inne preparaty ;)

pozdrawiam
Flo
Czytaj dalej

Morskie pudełko

Witjcie
Dziś post szybki i bez zbędnej pisaniny ;)
Zrobiłam prościutkie pudełeczko, farbę użyłam jak lazur do drewna, aby słoje drewna były dobrze widoczne, dodatkowo (to co lubię najbardziej) dużo przecierek do gołego drewna. Mała kotwica i wzór :)
Prosto i myślę że ładnie ;)

Ale to już Wam do oceny zostawiam :*




Uwaga!
W moim butiku na Dawanda, dostępny jest kupon rabatowy 20%, także zapraszam wszystkich :*

pozdrawiam
Flo
Czytaj dalej

Kocia - ostatnia z trzech

Witajcie,
dziś ostatnia szkatułka z serii trojaczków retro. Kocia szkatułka na pamiątki i wspomnienia.
Tasiemka ta co poprzednio, perełki i tag wieńczą całość.
Prostota i elegancja, coś co zawładnęło mną jak widać na długo.
Za jakiś czas pojawią się inne prace, coś co by wyjść z tej monotonii ;)






Dobranoc:*
Czytaj dalej

Na wspomnienia - szkatułka z ważką

Witajcie :)
Tempo powstawania nowych prac niestety zależne jest od mojej pracy, a ostatnio pracuję długo i duuużo. Dlatego na twórcze życie zostaje bardzo mało czasu.
Szkatułka z ważką czekała i czekała na swoją kolej. Nie miałam pomysłu jak mogłabym ją wykończyć.
Postanowiłam pozostać w klimatach retro, vintage. Coś w stylu szkatułki poprzedniej:)
Uchylę rąbka tajemnicy : będzie jeszcze jedna ;) Coś dla kociar ;)
Ale o tym więcej powiem jak będę miała co pokazać ;)





Do następnego ! ;)
Czytaj dalej

Szkatułka na wspomnenia

Pierwszy post, troszkę nieśmiały, bo po długiej twórczej przerwie i bardzo wyjątkowy ponieważ zrobiłam coś dla osoby dla mnie bardzo ważnej.

Przez wiele długich lat swojego życia nie spotkałam osoby, tak otwartej, szczerej i godnej zaufania jaką jest moja przyjaciółka.

Już niebawem rozpocznie nowe życie wraz ze swoim malutkim syneczkiem (jeszcze schowanym w brzuszku mamusi), a to zaowocuje mnóstwem wspaniałych chwil, pamiątek, zdjęć.
Dlatego stworzyłam prostą szkatułkę, troszkę vintage ( ponieważ takie idealnie nadają się na przechowywanie wspomnień), ozdobiłam ją jedynie koronką, tagiem i perełkami, które wykańczają całość dodając jej delikatnej elegancji.












Postanowiłam zrobić dodatkowo mały tag, wykorzystałam jeden papier (obie jego strony) kawałki wstążek, perełki, papierowe kwiaty i wyszło mi coś takiego :)
Jak na pierwszy raz jestem zadowolona i muszę przyznać że zaczyna mnie to wciągać coraz bardziej ;)


Na dziś to już niestety tylko tyle ;)
buziaki dla wszystkich :*
Dobranoc ;)
Czytaj dalej